Adam |
Wysłany: Śro 12:41, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
No, zbierajcie ekipę i jedziemy. Wprawdzie na ostatniej poziom bardzo spadł, ale od organizatorów wiem, że w tym roku postanowili wrócić do 'stylu' z dawnych lat, więc może być ciekawie. Ogólnie to jest najlepsza impreza tego typu na jakiej byłem, zapraszam Was i gwarantuję że nudno nie będzie. Gdybyście mieli jakieś pytania o to czego się spodziewać, jakiego typu są zadania, jak to tam organizacyjnie wygląda, to wiecie gdzie pisać.
Propozycja z pierwszego postu ciągle aktualna, więc gdyby się nie udało Wam zebrać ekipy, to u nas jest szansa na załapanie się. |
|
Adam |
Wysłany: Pon 4:55, 09 Lut 2009 Temat postu: Pustynna Burza 2009 - czyli Al-Gida szuka ludzia |
|
Witam, tu Adam z 27 DH z Gaszowic.
Pozwolę sobie na zamieszczenie ogłoszenia na Waszym forum... Więc tak:
Google: 'Pustynna Burza' (nie mogę wkleić linku, ograniczenie na forum dla użytkowników z mniej niż 3 postami)
Pewnie część słyszała o rajdzie, ktoś tam od Was już był ostatnio.
Nasz patrol 'Al-Gida' szuka rezerwowego członka.
Patrole mogą być maks 5 osobowe. Aktualnie mamy 4 osoby:
Robert (Młody Masaj), Marcin (44 dh Jejkowice), Jarek (mój kumpel, był już 3 razy z nami) no i ja.
Jest też Michał (zawsze z nami jeździł) ale w tym roku nie wiemy czy dostanie przepustkę, więc liczymy się z opcją, że zostaniemy w czwórkę. Zależy nam aby mieć pełny skład, wprawdzie w czterech jechać można, ale zadania są tak zaplanowane, że czasem brakuje tej jednej osoby, można też lepiej rozłożyć siły, a i pomysłów więcej się znajdzie zawsze.
Propozycja skierowana jest dla ludzi którzy spełniają warunki formalne:
-regulamin rajdu (wiek i inne)
-uzyskają błogosławieństwo Waszej Drużynowej (jedziemy jako biwak, jestem z innej drużyny, więc jako opiekun chcę żeby wszystko było jak należy)
-mają opłacone składki do maja
Wprawdzie nasz patrol nie jest 'harcerski' w 100% ale zgłaszamy w hufcu więc jest ubezpieczenie i pewne wymogi formalne - to dla intormacji.
Wymagania nazwijmy to 'nieformalne':
-nie jedziemy tam się 'sprawdzać', na 99,9999% nikt tam nie umrze, chyba że z własnej głupoty, na wojnę nie jedziemy
-zabawa jest efektem ubocznym, będzie jej dużo jak zawsze, ale mamy troszkę inny cel
-zależy nam na poprawieniu ostatniego wyniku, wejściu na podium, jest to całkiem realne
-fizycznie - powiedzmy że przejście w dobrej formie 35 km dziennie przez te 3 dni nie powinno stanowić problemu, przyda się podstawa wspinaczki, pływanie wpław i na kanadyjkach i takie tam, kondycha nie zawadzi, ale właściwie ograniczeniem jest tylko chodzenie, resztę można nadrobić...
-myśleniem! przyda się wiedza z podstawowych dziedzin (ratownictwo, nawigacja stosowana , jakaś tam wiedza ogólna, podstawy technik harcerskich), bardzo ważna jest umiejętność komunikacji i współpracy w patrolu
-sprzętowo: wygodne buty, śpiwór w którym ktoś wytrzyma troszkę poniżej zera, wygodny plecak, jakieś ciuchy, reszta to drobiazgi, cały sprzęt 'patrolowy' mamy gotowy, więc o dach nad głową, wrzątek, apteczkę, nosze i takie tam nie musicie się martwić
-35zł wpisowego, 15 koszulka PB dla chętnych, dodatkowo dojdzie koszt koszulki patrolowej (myślę że maks 15 zł), koszty manipulacyjne (sprzęt do apteczki, koszty znaczków pocztowych i przelewów, itp) 5zł i we własnym zakresie - przejazdy (ok 20 zł), jedzenie (na tym nie oszczędzamy ;P), plus troszkę kasy rezerwowej na sprawy nieprzewidziane w czasie rajdu
Bardzo ważna informacja. Aby uniknąć niejasności...
Szukamy osoby REZERWOWEJ, jest szansa że Michał pojedzie, wtedy oczywistą sprawą jest to, że ma pierwszeństwo (choćby ze względu na doświadczenie, już 3 razy był). Czy on pojedzie, dowiemy się pewnie na początku kwietnia, jakiś miesiąc przed wyjazdem. Więc nie jest to kwestia telefonu 29 kwietnia 'hej, jedziesz z nami', damy znać szybciej.
Drugą możliwością jest jakiś wypadek losowy kogoś z stałej ekipy, różnie bywa (odpukać), ale w takiej sytuacji też jest możliwość wyjazdu oczywiście. Sprawa kosztów - mamy dobre stosunki z organizatorami (nie mylić z 'zbyt dobrymi stosunkami'), dlatego wpisowe możesz zapłacić dopiero gdy będzie 100% pewności że jedziesz z Al-Gidą.
Informacja ta jest kierowana nie tylko do członków Waszej drużyny. Jeśli znasz kogoś, kto spełnia większość wymogów, to koniecznie daj znać (jej i mi).
Wiem, że się strasznie rozpisałem... Ale chciałem wszystko wyjaśnić, choć godzina niezbyt sprzyja myśleniu, więc jeśli masz jakieś pytania - śmiało.
Aha, nie słuchajcie ludzi! Tam wcale nie jest tak strasznie, a na pewno będzie co wspominać, sporo można się też nauczyć.
Sprawa strasznie pilna nie jest, ale w połowie marca raczej muszę wiedzieć czy ktoś jest chętny. |
|